| Naśladowcy Chrystusa A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony - Mateusza 24:13 |
| | Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Efraimita
Liczba postów : 4 Join date : 23/09/2019
| Temat: Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? Wto Paź 01, 2019 12:23 am | |
| Isus zwraca się do nas: - Mt 5 napisał:
- Mt 5
(48) Bądźcie tedy doskonali, tak jak doskonały jest wasz Ojciec Niebieski.
Czyli jacy? Czy ktoś się nad tym zastanawiał? spróbujmy się dowiedzieć. - Ps 145 napisał:
- Ps 145
(8 ) Pan jest łaskawy i miłosierny, do gniewu nieskory, w dobroć przebogaty! (9) Pan jest dobry dla wszystkich, a Jego miłosierdzie - we wszystkich Jego dziełach. - Ps 86 napisał:
- Ps 86
(5) O Panie, jesteś miłosierny i do przebaczenia skory, a w łaskę bogaty dla tych, którzy Cię wzywają. - Jr 3 napisał:
- Jr 3
(12) Udaj się więc na północ i tak oto wołaj tam na cały głos: Wróć do Mnie, Izraelu zbuntowany - mówi Pan. - Nie będę ci już więcej okazywał gniewnego oblicza, bo ja jestem miłosierny, mówi Pan, i nie gniewam się na nikogo na wieki. - Ps 103 napisał:
- Ps 103
(8 ) Pan jest miłosierny i łaskawy, do gniewu nieskory i w dobroć przebogaty. (9) Nie będzie się na was wiecznie srożył, nie będzie trwał zawsze w zapalczywości swojej. (10) Nie postępuje z nami według naszych grzechów i nie będzie nam odpłacał według winy naszej. (11) Bo jak wysoko jest niebo ponad ziemią, tak wielka jest Jego dobroć wobec bogobojnych. - Wj 34 napisał:
- Wj 34
(6) Wtedy Pan przeszedł obok niego, a on zawołał: Panie, Panie, Boże miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, Takich fragmentów znajdziemy dużo więcej ale te kilka podają nam kluczowe cechy aby naśladować ideał. Bycie miłosiernym, pełnym łaski, opanowanym w gniewie i sprawiedliwym. A kluczowym jest tu miłosierdzie, MIŁOSIERDZIE WE WSZYTSKICH DZIEŁACH | |
| | | Cyryl Admin
Liczba postów : 63 Join date : 14/09/2019
| Temat: Re: Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? Pią Paź 04, 2019 9:35 pm | |
| Zacytuje tutaj ważny post Andrzeja Polaka jaki zamieścił na grupie Zjednoczony Lud Boży: - Andrzej Polak napisał:
Tekst masorecki Izj 56:1Tak mówi Pan: Przestrzegajcie prawa i kierujcie się sprawiedliwością, gdyż bliskie jest nadejście mojego zbawienia i objawienie się mojej sprawiedliwości.
Tekst Septuaginty(moje tł)
Τάδε Tak Toλέγει mówi κύριος Pan Φυλάσσεσθε dbajcie oκρίσιν słuszność, ποιήσατε czyńcie δικαιοσύνην·sprawiedliwość ἤγγισεν zbliżył się γὰρ bowiem τὸ σωτήριόν ratunek μου mój παραγίνεσθαι objawić καὶ i τὸ ἔλεός miłosierdzie μου moje ἀποκαλυφθῆναι być obecne(pojawienie publiczne)
(moje tł)To mówi Pan dbajcie o słuszność ,czyńcie sprawiedliwość .Zbliżyło się bowiem objawienie mojego zbawienia i miłosierdzia mojego publiczne pojawienie.
Znowu tekst masorecki jest tak różny i zamiast miłosierdzia po raz któryś zasłania się to innym słowem? Gdybym miał obstawiać z jakim wydarzeniem ma związek objawienie się miłosierdzia Boga to wskazał bym na działalność Isusa.To tam Bóg pokazał miłosierdzie między innymi lecząc i litując się nad Izraelem.Snuję taki domysł może sie mylę że to był tylko początek i miłosierdzie Boga wyjdzie na jaw wraz z powtórnym przyjściem Isusa.Tak jak mówi Juda 1:21 Zachowajcie siebie samych w miłości Bożej, oczekując miłosierdzia Pana naszego Jezusa Chrystusa, ku życiu wiecznemu.Isusowi Jan Chrzciciel zadał pytanie czy On jest tym którego mają się spodziewać .Ciekawym znakiem czasu którym Isus potwierdził swoje posłannictwo było Mat 11:5 Ślepi odzyskują wzrok i chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni i głusi słyszą, umarli są wskrzeszani, a ubogim zwiastowana jest ewangelia “Tak więc było to zapowiedziane miłosierdzie Boga.Nie wydaje się Wam w związku z tym że znakiem potwierdzającym powtórne przyjście Isusa znowu będą znaki miłosierdzia? I teraz post Efraimity na forum N.Ch. pt.Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? Tutaj mamy wskazówkę że miłosierdzie nie jest zastrzeżone tylko dla Boga.A może jest tak że miłosierdzie to to jest ten duch Isusa zaszczepiony w prawdziwych Jego naśladowcach
No właśnie ten post, pokazuje nam, że Isus i Bóg Izraela to jedno czyli są oni jednej myśli i zamiaru.Podstawowym przymiotem Boga Izraela było i jest - co słusznie pokazuje Efraimita - MIŁOSIERDZIE!!!!Celem tekstu masoreckiego było zatuszowanie tego podstawowego przymiotu Boga Izraela.Sam Henryk tutaj pokazał co oznacza imię Jehowa: - zbawienie.com napisał:
Symbolizm KRK oraz Masonerii jest do siebie bardzo podobny. Najwyraźniej obie grupy wielbią tego samego boga! Wszystkie formy - Jehowa, Jahwe i Jah są używane także przez Kabałę. Jest to najmocniejsza forma czarów i magii na naszej planecie. - Cytat :
- Wszystkie te formy oznaczają wielbienie... SZATANA!
Interesujący artykuł na temat magii i czarów, który wyraźnie ukazuje nam, masowe używanie tzw. świętych imion w rytuałach satanistycznych i magicznych. MAGIA CEREMONIALNA - rytuały - http://rafal-egzorcysta.fm.interia.pl/3.html Cytat: - Cytat :
- Kolejno przesuwa sie reke na wysokosc prawego uda, potem na poziom lewego ramienia, nastepnie prawego i z powrotem na poziom lewego uda. Wypowiedz (tj. wibruj): IHVH(Yod-He- Vau-He) Obróc sie w kierunku poludniowym. Narysuj w ten sam sposób pentagram i wypowiedz: ADNI (Adonai) Obróc sie w kierunku zachodnim. Narysuj pentagram i wypowiedz: AHIH (Eheieh) Obróc sie w kierunku pólnocnym. Narysuj pentagram i wypowiedz: AGLA (Agla) Obróc sie i znów stan twarza skierowana w kierunku Wschodu. b) Stan w rozkroku i rozlóz rece i trzymaj je równolegle do ziemi, tak aby twoje cialo przypominalo pentagram. Wypowiedz: "Przede mna Rafael. Za mna Gabriel. Po mej prawej rece Michal. Po mej lewej Uriel." c) Stojac ciagle w pozycji pentagramu powiedz: "Przede mna plonie pentagram, a za mna lsni szescioramienna gwiazda". Na slowa "...plonie pentagram..." wyobraz sobie kolo z bialych lub fioletowych plomieni laczace narysowane wczesniej pentagramy wokól ciebie na wysokosci serca. III. Krzyz Kabalistyczny Na zakonczenie rytualu powtórz punkty od I-1 do I-7. Tak oto przedstawia sie najbardziej podstawowa i prosta wersja tego rytualu. A wkrótce wiecej szczególów na temat praktykowania tego rytualu.
Jak w tym przypadku wyglądają Świadkowie Jehowy, wielbiący Jehowę oraz jego Nowy Porządek Świata czyli.. NWO!? Ruin - zburzyć, zniszczyć, zrujnować; doprowadzić do ruiny Mischief - szkoda, intryga, figlarność, psota, mąciwoda, podżegacz, krzywda
Forma - Jehowa oznacza - niszczycielskiego mąciwodę, podżegacza i krzywdziciela!
W tym przypadku wymowa hebrajskiego imienia Boga, utożsamiająca Go z mąciwodą, podżegaczem i krzywdzicielem jest najwyraźniej świadomym celem przywódców tej organizacji. Wynika z tego wyraźnie, że wszystkie trzy formy: Jahwe, Jehowa oraz Jah to imiona bóstw pogańskich, czyli... demonów. http://www.zbawienie.com/imie-Boga.htmHenryk udowodnił, że imię Jehowa jest całkowitym zaprzeczeniem jednej z głównych cech Boga Izraela jakim jest miłosierdzie. Jak Jehowa czyli maciwoda, podżegacz i krzywdziciel może być miłosierny????A przecież masoreci czcili Jehowę, a zatem fałszowali oni Biblię w swoim tekście poprzez stopniowe fałszowanie wielu wersów (a nawet ich usuwanie), aby z ich tekstu wynikało, że Bóg Starego Testamentu to jest właśnie Jehowa, który nie jest miłosierny.Tutaj szatan zaatakował Boga w kilku płaszczyznach, gdyż gnostycyzm także określa Boga jako Demiurga, czyli postać cechami podobną do Jehowy: - wikipedia napisał:
- Najbardziej znaną interpretację postaci demiurga przedstawiły różne nurty gnostycyzmu. W przeciwieństwie do ujęcia Platońskiego demiurg gnostyków był bytem osobowym, bardzo niedoskonałym, a często złośliwym. Grał ważną rolę w gnostyckim odrzuceniu świata materialnego, jako pełnego zła i ignorancji. Świat powstał w wyniku błędu lub upadku, skutku kosmicznej katastrofy rozpadu boskiej jedności na pierwiastek duchowy i materialny. Świat materialny stanowi dzieło archontów, których przywódcą jest demiurg, istota upadła, która jest źródłem niedoskonałości i wszelkiego zła w świecie. Rzeczywistość materialna więzi dusze ludzkie, ale także i samego demiurga, który w wielu przekazach nie zdaje sobie sprawy ze swojego podrzędnego charakteru i ograniczeń[14][16]. Demiurg gnostyków był często utożsamiany z hebrajskim Jahwe, Bogiem Starego Testamentu, odrzucanym przez gnostyków. Różnice w opisach Boga w Starym i Nowym Testamencie wyjaśniali właśnie przez rozróżnienie demiurga (boga Starego Testamentu) i prawdziwego Boga (przedstawionego w Nowym Testamencie i pismach gnostyckich).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Demiurg#Gnostycyzm Zobaczmy masoreci jak i gnostycy poprzez zafałszowanie rzeczywistego obrazu czy cech Boga, stworzyli bożka Jehowa, który jest przeciwieństwem dla Isusa. W ten sposób poprzez akceptacje fałszywego tekstu masoreckiego jako tekstu oryginalnego oraz fałszowanie Septuaginty powstaje wrażenie, że gnostycy mają racje.Tymczasem widać jak na dłoni, że masoreci i gnostycy służyli diabłu tylko po to aby oczerniać Boga Izraela przed ludźmi i aby u ludzi wytworzyć wrażenie, że Isus i Bóg Izraela to antagoniści a nie Syn i Ojciec.Tutaj zatem widać naprawdę groźny wielowiekowy spisek diabła (podkreślam spisek a nie teorie spiskową), który używał przez wieki różnych narodów (np. Edomitów) czy religii czy sekt (esseńczycy, gnostycy i inni), aby zwalczać Boga Izraela i jego Mesjasza, Isusa.Tymczasem Isus jasno stworził, że Bóg Izraela i on to: - ew Jana 10 napisał:
- (30) Ja i Ojciec jedno jesteśmy
Czyli są jednym, gdyż mają te same cechy i te same cele, oraz głoszą te same nauki i prawdy. A zatem na przekór kłamstwom masoretów i gnostyków, Bóg Izraela jest miłosierny!!!!! | |
| | | Cyryl Admin
Liczba postów : 63 Join date : 14/09/2019
| Temat: Re: Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? Nie Paź 13, 2019 3:42 pm | |
| Zobaczmy te słowa: - Przysłów 8 napisał:
- (13) Bać się Pana - znaczy nienawidzić zła; nienawidzę buty i pychy, złych postępków oraz przewrotnej mowy.
Zobaczmy nienawidzić zła, czyli to o czym pisałem tutaj: https://cyryl27.wordpress.com/2019/09/24/czym-sie-rozni-prawdziwe-czuwanie-od-falszywego/Nienawidzić zła to znaczy właśnie nie ogolądać złych informacji w mass mediach czy internecie nie oglądać ich za wiele gdyż nie oglądanie tych informacji jest wyrazem naszej nienawiści do zła. I jest to wyrazem naszemu przeciwstawianiu się diabłu: - Jakuba 4 napisał:
(7) Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. (8) Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, ludzie o rozdwojonej duszy. (9) Biadajcie i smućcie się, i płaczcie; śmiech wasz niech się w żałość obróci, a radość w przygnębienie. (10) Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was. (11) Nie obmawiajcie jedni drugich, bracia. Kto obmawia lub osądza brata swego, obmawia zakon i osądza zakon ; jeżeli zaś osądzasz zakon, nie jesteś wykonawcą zakonu, lecz sędzią. (12) Jeden jest zakonodawca i sędzia, Ten, który może zbawić i zatracić. Ty zaś kim jesteś, że osądzasz bliźniego? Czyli, oglądanie nadmierne zła w mass mediach czy internecie powoduje, że jesteśmy skłonni do osądzania innych ludzi w tym naszych braci. Na przykład posądzanie ich o agenturę czy stanie po stronie szatana. Zobaczmy te słowa: - Przysłów 8 napisał:
(32) Otóż teraz słuchajcie mnie, synowie: Błogosławieni ci, którzy się trzymają moich dróg! (33) Słuchajcie przestrogi, abyście byli mądrzy, a nie odrzucajcie jej! (34) Błogosławiony człowiek, który mnie słucha, czuwając dzień w dzień u moich drzwi, strzegąc progów moich bram! (35) Bo kto mnie znalazł, znalazł życie i zyskał łaskę u Pana. (36) Lecz kto mnie pomija, zadaje gwałt własnej duszy: Wszyscy, którzy mnie nienawidzą, miłują śmierć. Czyli ludzie którzy oglądają zbyt wiele zła w mass mediach czy internecie zaczynają nieświadomie miłować zło czy też miłować śmierć i zadają gwałt swojej duszy. Gdyż każdy żołnierz czy osoba widząca np wojnę i jej okropieństwa lub świadkowie zbrodni czy przestępstw mają zdruzgotaną psychikę. Tymczasem mass media i internet zachęcają nas do oglądania zła i innych zbrodni na własne życzenie i przez to zaczynamy miłować śmierć czyli zaczynamy nieświadomie nienawidzić Boga. Tak działa diabeł podstępnie nas zwodzi. Ten problem moim zdaniem jest na osobny artykuł. | |
| | | polskapaw
Liczba postów : 4 Join date : 16/10/2019
| Temat: Re: Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? Sro Paź 16, 2019 9:15 pm | |
| Wiemy, że poszerzenie wiedzy nie powoduje za często zmiany na lepsze w człowieku.
Ostatnio stwierdziłem, że prawdziwy wzrost poznania u ludzi, objawia się zmianą postępowania na lepsze i najważniejsze to ODEJŚCIE OD SWOICH GRZECHÓW.
Wzrost poznania musi skutkować odejściem od grzechu, bo inaczej po co ta wiedza.
Ja marzę o takim wzroście poznania. | |
| | | tessα
Liczba postów : 12 Join date : 14/10/2019
| Temat: Re: Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? Czw Gru 26, 2019 4:26 am | |
| MIŁOSIERDZIE - ἐλεημοσύνη eleemosyne, od ἔλεος eleos - litość.Przyrostek -οσύνη -osyne pełni podobną rolę jak nasze -ość czy jak angielskie -ness lub -ity dodawane do rzeczowników i występuje w wielu słowach, jak np. δικαιοσύνη dikaiosyne - sprawiedliwość czy ἁγιωσύνη agiosyne - świętość. (Myślę, że taki z pozoru mało istotny przyrostek jak -osyne ma znaczenie dużo głębsze, niż nam to lingwistyka przedstawia. Ciekawym jest, że w czasach, zanim wyłonił się dialekt koine, bardzo podobne słowo - ημοσύνη emosyne oznaczało umiejętność rzucania, zręczność lub doświadczenie w rzucaniu. Być może czyniłoby to ze słowa ἐλεημοσύνη eleemosyne wprawę i wytrwałość w rozdawaniu litości, miłosierdzia, a nie jedynie sam akt czy uczucie? Ale to już oczywiście jedynie moje bardzo luźne rozważania i osobny temat) Samego słowa ἐλεημοσύνη eleemosyne nie ma zbyt wiele w Pismach (w przeciwieństwie do ἔλεος eleos i pochodnych), a jeśli już się pojawia, to często kłamliwie tłumaczy się je na jałmużnę (jak w Mat 6:1-4) i takie znaczenie widnieje w słownikach i leksykonach, mimo że termin jałmużna jest zwykłym "nowotworem" słownym, który najwyraźniej w ogóle nie istniał w grece koine, a który powstał przez zaadoptowanie słowa eleemosyne do innych języków jako zniekształcony fonetyczny zapis i tak po kolei, wraz z pomocą łaciny, przedostał się do większości z nich, zupełnie wypaczając znaczenie greckiego eleemosyne. - Wikipedia napisał:
- Wyraz „jałmużna” pochodzi z czeskiego almużna, to od niemieckiego Almosen, a to z kolei od późnołacińskiego alimosina. Ten wyraz jest zniekształceniem (przez skojarzenie z rdzennie łacińskim alimonia - żywienie) wcześniejszego eleemosyna, który to wyraz sam w sobie pochodzi od greckiego ἐλεημοσύνη (eleemosyne) „litość”.
To tyle jeśli chodzi o wyjaśnienia etymologów. Oczywiście etymologia zwykle sprytnie pomija bardzo istotne czynniki kształtujące dane słowo, jak np. wpływ żydowskiego języka, ideologii i kultury. Myślę, że do powstania takiego kultu szeroko pojętej jałmużny, jakim jest ona dzisiaj, jak i do powstania samego słowa "jałmużna" w sporej mierze przyczynił się współczesny hebrajski, którym próbowano "korygować" Septuagintę jak i sama żydowska kultura wokół jałmużny - i z tego samego powodu eleemosyne oprócz znaczenia "jałmużna" przypisuje się również znaczenie "sprawiedliwość" lub "miłość", podobnie jak przypisuje się te znaczenia eleos i pochodnym od tego słowa (jak np. czasownikowi ἐλεέω eleeo - ulitować się, zmiłować się).W judeo-aramejskim również nie istnieje wyraz znaczący "jałmużna", ale zgrabnie zaadoptowano na ten termin słowo tzedakah, oznaczające w tym języku... tak, sprawiedliwość. Jak wiemy, w kulturze żydowskiej jałmużna jest jednym z podstawowych filarów bycia sprawiedliwym Żydem. Trochę więcej poniżej, co prawda dość stronniczo, bo żydowskie źródło, ale podaje ogólny zarys. (angielskiego słowa charity nie da się oczywiście jednoznacznie przetłumaczyć i mimo, że tu kontekst wyznacza mu głównie znaczenie "działalność charytatywna", samo w sobie oznacza również szeroko pojętą dobroczynność wraz z miłosierdziem, a u Żydów dodatkowo jeszcze w sporej mierze właśnie sprawiedliwość (tzedakah)… dlatego celowo je pozostawiam, by wydźwięk był jasny) https://www.jewishvirtuallibrary.org/charity-throughout-jewish-history - Jewish Virtual Library napisał:
- CHARITY (TZEDAKAH): CHARITY W ŻYDOWSKIEJ HISTORII
W Talmudzie i literaturze rabinicznej Chociaż idea charity i jałmużny jest rozpowszechniona w całej Biblii, nie ma na to specjalnego terminu. Rabinowie Talmudu przyjęli jednak słowo צְדָקָה (ẓedakah) na charity i jest ono używane (ale nie wyłącznie) w całej literaturze rabinicznej w sensie pomagania potrzebującym poprzez dary. Zasugerowano, że słowo ẓedakah w tym sensie pojawia się już w Danielu (4:24) i Apocrypha (Ben Sira 3:30; 7:10 i Tobit 4: 7; 12: 8–9); w niektórych wersetach kontekst wydaje się potwierdzać takie przypuszczenie. Wszystko to wskazuje jednak na to, że termin ten wszedł w życie po okresie biblijnym; w czasach Talmudu było to całkowicie akceptowane, w takim zakresie, że rabini interpretowali fragmenty biblijne, w których słowo niewątpliwie nie oznacza charity na sens ich własnego użycia. Od tego czasu słowo to stało się popularne i jest prawie wyłącznie używane na określenie charity. Termin חֶסֶד (ḥesed, "miłująca życzliwość”), który jest szeroko stosowany w Biblii, nabrał znaczenia pomocy fizycznej lub udzielania pożyczek bez odsetek (patrz: gemilut ḥasadim).
Charity jako Tzedakah Słowo ẓedakah dosłownie oznacza „prawość” lub „sprawiedliwość”; przez sam wybór słowa rabini ujawniają wiele ze swojego stosunku do tematu, ponieważ uważają charity nie za przysługę dla biednych, ale za coś, do czego [biedni] mają prawo, a dawca obowiązek. W ten sposób uczą: „Biedny człowiek czyni więcej dla gospodarza (przyjmując jałmużnę) niż gospodarz robi dla biednego (dając mu charity)" (Leviticus Rabbah 34:8), ponieważ daje gospodarzowi okazję do wykonania mitzvah*.
[*Mitzvah (micwa, hebr. מצוה przykazanie, obowiązek) – każde z 613 przykazań halachy (żydowskiego prawa religijnego), opartego na zaleceniach Tory, których wypełnianie obowiązuje każdego dorosłego Żyda.]
(...) Znaczenie, jakie rabini przywiązywali do micwy cedaki (mitzvah of ẓedakah) można zrozumieć przez R. Assiego, który stwierdził, że "ẓedakah jest tak samo ważna, jak wszystkie pozostałe przykazania razem wzięte” (BB 9a) oraz przez R. Eleazara, który objaśnił werset „Czynić prawość (ẓedakah) i sprawiedliwość jest bardziej akceptowalne dla Pana niż ofiara” (Prz. 21:3), co oznacza, że charity jest większa niż wszystkie ofiary (Suk. 49b). Ẓedakah, dla rabinów, przyspiesza odkupienie (BB 10a), zapewnia, że czyniący będzie miał mądrych, bogatych i wyuczonych synów (BB 19b) oraz odpokutowuje grzechy (BB 9a). Dawanie charity jest sposobem, w jaki człowiek może „chodzić za Panem, swoim Bogiem” (Pwt 13:5) i być zbawionym od śmierci (Prz 1:2). Wraz z Torą i posługą (tj. modlitwą) praktyka charity jest jednym z filarów, na których spoczywa świat (Avot 1:2). Dawanie charity nie zubaża, a nie dawanie jest równoznaczne z bałwochwalstwem (Ket. 68a). Charity jest aktem oddania i uzupełnieniem modlitwy; tak jak mędrcy dają charity tuż przed modlitwą, tak jak jest napisane: „a ja, w sprawiedliwości (ẓedek) ujrzę Twoją twarz” (Ps. 17:15; BB 9a).
Ponieważ ẓedakah jest uważana za biblijne przykazanie, rabini uznali za konieczne - jak w przypadku każdej innej mitzvah - szczegółowe zdefiniowanie jej, np. kto jest zobowiązany do dawania, kto jest uprawniony do otrzymania, ile należy dać i jaki sposób. Prawa te są rozmieszczone w całym Talmudzie i zostały skodyfikowane przez Majmonidesa w jego "Yad in Hilkhot Mattenot Aniyyim", z których sześć pierwszych rozdziałów dotyczy praw leket, shikḥah i pe'ah, a cztery ostatnie - ogólnych praw charity. W Tur i Shulḥan Arukh prawa są skodyfikowane w "Yoreh De'ah" 247–59.
Dawcy i odbiorcy charity Każdy jest zobowiązany do dawania charity; nawet ten, kto sam jest zależny od charity powinien dać tym, którzy mają mniej szczęścia niż on sam (Git. 7a). Sąd może zmusić osobę, która odmówi dania charity - lub ofiaruje mniej niż pozwalają na to środki - by dać zgodnie z oceną sądu. Oporny może być nawet wychłostany, a gdyby nadal odmawiał dania, sąd może zawłaszczyć jego własność w oszacowanej kwocie na charity (Ket. 49b; Maim. Yad., Mattenot Aniyyim 7:10). (...)
Suma charity, którą należy przekazać (...) "Musimy bardziej dbać o charity, niż o wszystkie inne pozytywne mitzvot, ponieważ ẓedakah jest kryterium sprawiedliwego (ẓaddik), nasienia Abrahama, jak jest napisane: „Dlatego wydzieliłem go [Abrahama], aby mógł pouczyć swoje dzieci i swoich potomków, aby strzegli drogi Pana, czyniąc to, co jest sprawiedliwe (ẓedakah)" (Rodz. 18:19) … a Izrael zostanie odkupiony jedynie dzięki zasługi charity, jak jest napisane: "Syjon zostanie odkupiony ze sprawiedliwością, A ci, którzy powracają z niego, z prawością [ẓedakah]" (Izaj 1:17) (Maim. Yad, loc. cit. 10:1). [sic! Nie da się już bardziej przewrotnie]
Sposób rozdzielania charity (...) Biorąc pod uwagę wrażliwość biednych, rabini uważali najlepszą formę jałmużny za tę, w której ani dawca ani odbiorca się nie znali: „Jaka ẓedakah ratuje przed nieznaną śmiercią? Taka, w której dawca nie wie, komu dał, ani odbiorca, od kogo otrzymał" (BB 10a), a R. Eliezer widział "tajnego" dawcę jako większego od Mojżesza (BB 9b). W całym Talmudzie opowiedziane są historie ilustrujące tę zasadę i odnoszące się do tego, jak pobożne wymyślone genialne metody dawania jałmużny pozostały anonimowe (Ket. 67b.; Ta'an. 21b–22a, et al.). Z tego samego powodu ważne jest, aby przyjmować ubogich w dobrym humorze, a nawet jeśli kogoś nie stać, by dać, musi przynajmniej ukoić biednego słowami (Leviticus Rabbah 34:15; Maim Yad loc. cit. 10:5).
Maimonides (Yad, loc. cit. 10:7–12) wymienia osiem sposobów dawania ẓedakah, które są stopniowo coraz bardziej cnotliwe: dawać (1), ale w smutku; (2) mniej niż to pasuje, ale w dobrym humorze; (3) dopiero po byciu o to poproszonym; (4) zanim ktoś nas poprosi; (5) w taki sposób, że dawca nie wie, kim jest biorca; (6) w taki sposób, że odbiorca nie wie, kim jest dawca; oraz (7) w taki sposób, że ani dawca, ani biorca nie znają tożsamości drugiego. Najwyższą formą charity nie jest dawanie jałmużny, ale pomoc biednym w rehabilitacji poprzez pożyczanie im pieniędzy, przyjmowanie ich do partnerstwa, zatrudnianie ich lub dawanie im pracy, ponieważ w ten sposób cel zostaje osiągnięty bez żadnej utraty dumy.
"Zarządcy charity” W każdym mieście, w którym są Żydzi, muszą mianować "zarządców charity” [gabba'ei ẓedakah], ludzi, którzy są dobrze znani i uczciwi, którzy powinni zbierać pieniądze od ludu w każdy wieczór sabatu i rozdawać je ubogim. (...) Oprócz pieniędzy rozdawano także żywność i odzież. Wygląda na to, że biedni zostali zarejestrowani w funduszu, a żebrakom, którzy chodzili od drzwi do drzwi żebrząc, nie przyznawano żadnych znacznych kwot (BB 9a); fundusz zaopatrywał jednak potrzeby nieznajomych. Nie anonimowość miał na myśli Isus, kiedy mówił, by nasza lewa ręka nie wiedziała, co czyni prawa podczas wyświadczania miłosierdzia. - Jewish Virtual Library napisał:
- W średniowieczu
(...) Żebranie nie było uważane za haniebne aż do XVIII wieku. (...) Skrzynia charytatywna stała się głównym środkiem nagabywania do płacenia składek. (...) Zrozumiano, że prawnym wymogiem było, aby każdy domownik przeznaczał co najmniej dziesięcinę (ma'aser) na charity, ale nie więcej, niż jedną piątą jego dochodów. W praktyce należało znaleźć inne sposoby, aby przenieść ciężar na zamożniejszych mieszkańców, a nie przeciążać mniej zamożnych. Społeczność narzuciła podatek dla biednych (tzw. poor relief). W Rosji dział charytatywny kahału [zgromadzenie, gmina żydowska] był często nazywany ẓedakah gedolah ("lokalny fundusz zapomogowy" lub „komitet opieki społecznej”). Funkcjonariusze odpowiedzialni za tę skrzynię zajmowali się zbieraniem i administracją wszystkich organizacji charytatywnych. Darowizny były zbierane w małych ilościach w częstych odstępach czasu. Źródła dochodów były różnorodne: podatki, darowizny, zapisy, grzywny, wynajem nieruchomości komunalnych lub odsetki od funduszy fundacji.
Chociaż stowarzyszenia charytatywne (ḥevrah) nie są wymieniane w północnej Francji w XI i XII wieku, ponieważ gminy były małe, rozprzestrzeniły się tam w kolejnych wiekach. Wkrótce w większych osadach istniało wiele organizacji charytatywnych. W 1380 r. Wspólnota Perpignan na południu Francji posiadała pięć stowarzyszeń: Talmud-Torę, światła do synagogi, opiekę zdrowotną, general charity i pochówek. W 1382 r. Saragossie w Hiszpanii, stowarzyszenie Bicurolim (Bikkur Ḥolim - „odwiedzanie chorych”) uzyskało pozwolenie na budowę synagogi. Po 1492 r. hiszpańscy zesłani przynieśli swoje stowarzyszenia do krajów, w których się osiedlili. Stosunkowo mała społeczność werońskiego żydostwa w 1750 r. miała piętnaście towarzystw do spraw podatku dla ubogich, pochówku, opieki nad osobami starszymi oraz do celów religijnych i edukacyjnych. Wkrótce każda duża społeczność miała wiele organizacji charytatywnych, a nawet stowarzyszenia mające głównie na celu wzajemną pomoc, religię i inne cele które uczyniły charity jedną ze swoich funkcji. Stowarzyszenia charytatywne nałożyły na nowych członków opłaty za wstęp, opłaty cotygodniowe, opłaty za pogrzeb lub inne usługi, kary za naruszenie przepisów, wyróżnienia na aukcji w domu modlitwy, opłaty za wykaz i czytanie nazwisk zmarłych krewnych podczas usług pogrzebowych, specjalne oszacowania na bankietach lub uroczystościach rodzinnych, opłatę za nadanie tytułów honorowych, takich jak ḥaver i morenu wśród Żydów aszkenazyjskich i wiele innych.
(...) Były też stowarzyszenia zaspokajające religijne potrzeby ubogich; grupa Sandak organizowała obrzezanie i poczęstunek; zapewniono mezuzot i inne przedmioty rytualne; utrzymywano Talmud-Torę, aby wychowywać dzieci ubogich; i wreszcie istniały stowarzyszenia pożyczek o niewielkim lub zerowym oprocentowaniu, zwane gemilut ḥasadim, halva'at ḥen („pożyczka łaski”) lub miszmeret kodesh („święty zegarek”). Ta usługa była bardzo pomocna dla małych biznesmenów i rzemieślników.
Czasy dzisiejsze Charakterystyka opieki społecznej. Od XIX wieku stosunek do żebraka zaostrzył się, a jałmużnę czasami uważano nawet za społecznie szkodliwą: stare zastosowanie żydowskiego charity przybrało nowe formy zgodne z jego starożytnym duchem. Sam termin charity został odrzucony na rzecz „opieki społecznej” lub „służby”. Niegdyś w dużej mierze bezpośrednia i bezdyskryminacyjna, charity została przekazana specjalnym agencjom i nadzorowana przez wyszkolonych i opłacanych specjalistów. Naukowe badania faktów i przyczyn niedoli oraz dokładne dochodzenie i kontrola nad udzielaniem zapomogi zastąpiły przypadkową świecką działalność.
Opieka społeczna stała się zsekularyzowana i bezosobowa; poczucie obywatelskiego obowiązku w dużej mierze zastąpiło świadomość Boskiego Przykazania. Chwilowa zapomoga ustąpiła miejsca dalekosiężnym metodom naprawczym i profilaktycznym. Cierpienie ludzkie stało się odpowiedzialnością całego społeczeństwa, państwa politycznego. Ustawodawstwo krajowe i lokalne zapewniło emerytury, ubezpieczenie medyczne i inne świadczenia dodatkowe, podczas gdy związki zawodowe, stowarzyszenia drobnych przedsiębiorców, braterskie i inne grupy przyjęły oparte na współpracy metody wzajemnej pomocy. Całe społeczeństwa zbudowano na idei równych szans lub na zasadach kolektywistycznych.
(...) Zmieniła się cała struktura charity: stowarzyszenia odwiedzające chorych zostały wyparte przez służby medyczne i zdrowotne, w tym przestronne, dobrze wyposażone szpitale; uczenie się biednego chłopca na rzemieślnika ustąpiło miejsca poradnictwu zawodowemu i szkołom handlowym. Początkowo starcy walczyli z nowymi metodami, ale byli zmuszeni poddać się standardom nowej generacji. Powstały nowe i wysoce wyspecjalizowane instytucje, by służyć niewidomym, głuchoniemym, głupim, gruźlikom etc. Powstało mnóstwo lokalnych, narodowych i międzynarodowych filantropijnych przedsięwzięć, a wkrótce Żydzi prześcignęli inne narodowe, etniczne lub religijne grupy w opiece nad swoimi współwyznawcami oraz w zakresie zbierania funduszy na cele charytatywne.
Lokalne agencje. Wiele lokalnych instytucji zajmujących się szeroką gamą usług zostało utworzonych na szczeblu lokalnym, a także federacja wszystkich lub większości lokalnych spraw w ramach jednej wszechstronnej organizacji. Średniowieczny hekdesh [poświęcone mienie] ustąpił miejsca nowoczesnym przytułkom i szpitalom. W Londynie hiszpańska i portugalska kongregacja założyła przytułek w 1703 r. i szpital (Beth Holim) w 1747 r. W gminie aszkenazyjskiej w 1807 r. powstał szpital żydowski (Neveh Ẓedek), a w 1862 r. Przytułek Salomona i Mojżesza. W Paryżu szpital ogólny został otwarty w 1842 roku, inny przez barona Rotszylda w 1852 roku, a szpital położniczy w następnym roku. W Nowym Jorku szpital Mount Sinai otworzył swoje drzwi w 1852 roku. Od tego czasu praktycznie wszystkie gminy w Stanach Zjednoczonych o populacji ponad 30 000 Żydów miały szpitale pod żydowskim patronatem.
Montefiore Clinic for Chronic Invalids otworzył swoje drzwi w Nowym Jorku na początku lat 80. XIX wieku. Szpitale wkrótce zaczęły rozwijać własne szkoły pielęgniarskie i medyczne. Usługi opieki nad dziećmi składały się początkowo z domów dziecka w Charleston w Karolinie Południowej (1801); w Londynie Spanish and Portuguese Jews Orphan Society (1703) i Ashkenazi Orphan Asylum (1831); sierocińce w Berlinie (1833); i sierocińce w Nowym Jorku (1860). Stopniowo nacisk kładziono na wspieranie umieszczenia w domu, adopcję i opiekę instytucjonalną w małych grupach. Praktycznie każde duże miasto ustanowiło dom dla osób starszych: Hamburg w 1796 r., Berlin w 1839 r., Frankfurt w 1844 r. i Nowy Jork w 1848 r.
(…) W Stanach Zjednoczonych istniała tendencja do rozszerzania zakresu żydowskich organizacji charytatywnych na wszystkie elementy i otrzymywania wsparcia finansowego nie tylko od Żydów, ale także od rządu. Kolejno rozwijały się lokalne agencje centralne, agencje krajowe i międzynarodowe. Zasięg tych działań oraz efekty, zwłaszcza po II wojnie św. i utworzeniu państwa Izrael, widzimy dziś sami. Rzekoma dobroczynność zamieniła pomoc na haracz. Dziś wszyscy płacimy jałmużnę swoim panom, a wmawia się nam, że ochłapy, które do nas wracają, to jałmużna, którą od nich otrzymujemy. Oczywiście największy haracz idzie dla Żydów, a nie wynajętych nad nami namiestników. Na przestrzeni wieków kompletnie wypaczono jasne i prostolinijne nakazy Boga dot. dziesięciny (która została zresztą nakazana w czasach istnienia świątyni, głównie po to by utrzymać ją i kapłanów), nieodwracania się od człowieka w potrzebie i troski o biednych, jak pozostawianie kłosów zboża na polu. Paweł z Tarsu, jak na Żyda i faryzeusza przystało, sam kładł ogromny nacisk na jałmużnę używając przy tym typowej żydowskiej retoryki - "wszystkim ma być po równo" oraz "świętym [czyt. Żydom lub kąkolowi] się należy" - Paweł w 1. liście do Koryntian 16 napisał:
- (1) Jeśli chodzi o zbiórkę, która się odbywa na rzecz świętych, zróbcie tak, jak poleciłem Kościołom Galacji. (2) Niechaj pierwszego dnia tygodnia każdy z was coś odłoży według tego, co uzna za właściwe, żeby nie zarządzać zbiórek dopiero wtedy, kiedy przybędę. (3) Kiedy zaś się zjawię, przez tych, których uznacie za godnych, poślę dar wasz z listami do Jerozolimy.
- Paweł w 2. liście do Koryntian 8 i 9 napisał:
- (1) Donosimy wam, bracia, o łasce Bożej, jakiej dostąpiły Kościoły Macedonii, (2) jak to w dotkliwej próbie ucisku uradowały się bardzo i jak skrajne ich ubóstwo zajaśniało bogactwem prostoty. (3) Według możliwości, a nawet - zaświadczam to - ponad swe możliwości okazały gotowość, (4) nalegając na nas bardzo i prosząc o łaskę współdziałania w posłudze na rzecz świętych. (5) I nie tylko tak było, jakeśmy się spodziewali, lecz ofiarowały siebie samych naprzód Panu, a potem nam przez wolę Bożą. (6) Poprosiliśmy więc Tytusa, aby jak to już rozpoczął, tak też i dokonał tej łaski względem was. (7) A podobnie jak obfitujecie we wszystko, w wiarę, w mowę, w wiedzę, we wszelką gorliwość, w miłość naszą do was, tak też obyście i w tę łaskę obfitowali. (8) Nie mówię tego, aby wam wydawać rozkazy, lecz aby wskazując na gorliwość innych, wypróbować waszą miłość. (9) Znacie przecież łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, który będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić. (10) Tak więc udzielam wam rady, a to przyniesie pożytek wam, którzy zaczęliście już ubiegłego roku nie tylko chcieć, lecz i działać. (11) Doprowadźcie teraz to dzieło do końca, aby czynne podzielenie się tym, co macie, potwierdzało waszą chętną gotowość. (12) A gotowość uznaje się nie według tego, czego się nie ma, lecz według tego, co się ma. (13) Nie o to bowiem idzie, żeby innym sprawiać ulgę, a sobie utrapienie, lecz żeby była równość. (14) Teraz więc niech wasz dostatek przyjdzie z pomocą ich potrzebom, aby ich bogactwo było wam pomocą w waszych niedostatkach i aby nastała równość według tego, co jest napisane: (15) Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele. (...) (20) wystrzegając się tego, by ktoś na nas nie sarkał z okazji darów, tak obficie przez nas zebranych. (21) Staramy się bowiem o dobro nie tylko wobec Pana, lecz także wobec ludzi. (22) Posłaliśmy z nim również brata naszego, którego gorliwość mieliśmy sposobność wielokrotnie wypróbować, a który teraz, naprawdę ufając wam okazał się jeszcze bardziej gorliwym. (23) Tytus jest moim towarzyszem i trudzi się ze mną dla was; a bracia nasi - to wysłańcy Kościołów , chwała Chrystusa. (24) Okażcie więc im wobec Kościołów waszą miłość i dowody naszej z was chluby.
9 (1) O posłudze zaś, którą się pełni dla świętych, nie potrzebuję wam pisać. (2) Znam bowiem waszą gotowość, dzięki której chlubię się wami wśród Macedończyków: Achaja gotowa jest już od zeszłego roku. I tak wasza gorliwość pobudziła wielu do współzawodnictwa. (3) Posłałem zaś braci, aby pod tym względem nie była daremna nasza chluba z was, abyście - jak to już powiedziałem - byli gotowi. (4) Gdyby bowiem przybyli ze mną Macedończycy i gdyby stwierdzili, żeście nieprzygotowani, zawstydzilibyśmy się my - nie chcę już mówić, że i wy - z powodu takiego stanu rzeczy. (5) Uważałem przeto za konieczne prosić braci, aby przybyli wcześniej do was i przygotowali już przedtem obiecaną przez was darowiznę, która oby się okazała hojnością, a nie sknerstwem. (6) Tak bowiem jest: kto skąpo sieje, ten skąpo i zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie. (7) Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg. (8) A Bóg może zlać na was całą obfitość łaski, tak byście mając wszystkiego i zawsze pod dostatkiem, bogaci byli we wszystkie dobre uczynki (9) według tego, co jest napisane: Rozproszył, dał ubogim, sprawiedliwość Jego trwa na wieki. (10) Ten zaś, który daje nasienie siewcy, i chleba dostarczy ku pokrzepieniu, i ziarno rozmnoży, i zwiększy plon waszej sprawiedliwości. (11) Wzbogaceni we wszystko, będziecie pełni wszelkiej prostoty, która składa przez nas dziękczynienie Bogu. (12) Posługiwanie bowiem tej sprawie społecznej nie tylko uzupełnia to, na co nie stać świętych, lecz obfituje w liczne dziękczynienia składane Bogu. - Paweł w liście do Rzymian 15 napisał:
- (25) W tej chwili zaś wybieram się do Jerozolimy z posługą dla świętych. (26) Macedonia i Achaja bowiem uznały za stosowne zebrać składkę na rzecz świętych w Jerozolimie. (27) Uznały za stosowne, bo i są ich dłużnikami. Jeżeli bowiem poganie otrzymali udział w ich dobrach duchowych, (28) powinni im za to służyć pomocą doczesną. Gdy tę sprawę załatwię i owoce składki z moim potwierdzeniem im wręczę, poprzez wasze strony wybiorę się do Hiszpanii.
Wbrew temu, co nakazał uczniom Isus: - Mat 10 napisał:
- (7) Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. (8) Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! (9) Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. (10) Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy.
W obecnej chrześcijańskiej ideologii jałmużna również zajmuje jedno z najwyższych miejsc, już samo zbieranie od ludzi pieniędzy na tacę podczas katolickiej mszy odbywa się w momencie położenia rzekomego ciała i krwi Isusa na ołtarzu! I trwa zwykle jeszcze podczas wyniesienia hostii i klękania przed nią! Największy wyraz miłosierdzia Boga dla swojego ludu, Jego własny Syn złożony w ofierze, jest zrównywany z pseudomiłosierdziem i to na pokaz w postaci jałmużny!Ani Ojciec, ani Syn nie wyodrębnili takiego słowa jak "jałmużna" i nie kładli na tę czynność nacisku, nacisk jest położony na ogólne miłosierdzie względem każdego we wszystkich czynach, a troska o samotnych i pozbawionych opieki, jak sieroty i wdowy jest po prostu nieodłącznym elementem tego miłosierdzia. Najtrudniejszą rzeczą dla kamiennego ludzkiego serca nie jest wrzucenie do puszki, tylko wybaczenie swojemu winowajcy, bo wymaga całkowitego zaparcia się samego siebie. Dużo łatwiej okazać litość komuś, kto leży skopany niż temu, który nas kopie. Wyraz "jałmużna" oraz kult jałmużny powstał na potrzeby współczesnego świata, by wypaczać prawdziwy charakter Boga i Jego Prawo oraz znaczenie słowa miłosierdzie, by stworzyć model państwa opiekuńczego, czyli współczesne niewolnictwo, a także by wśród zwykłych ludzi propagować dwulicowość i zasłanianie sobie tymi aktami jałmużny (zwykle publicznymi) grzechów. Można okazać współczucie biednemu, ale nie okazywać go na co dzień innym. - Testament Asera napisał:
- (13) Ktoś inny kradnie, krzywdzi, rabuje, oszukuje, ale lituje się nad ubogim. (14) Także i to ma dwa oblicza, całość jednak jest zła.
Ktoś oszukuje bliźniego, pobudza Boga do gniewu, fałszywie przysięga wobec Najwyższego, ale pomaga ubogiemu. (15) Pana, który jest nauczycielem Prawa, znieważa i pobudza do gniewu, ale lituje się nad ubogim. Duszę pogrąża w ciemności, ale odświeża biednego. Zabija wielu, nielicznym okazuje miłosierdzie. (...) (18) Również i to ma dwa oblicza, całość jednak jest zła. Tacy ludzie podobni są do zwierząt o rozwidlonych stopach, ponieważ w połowie są czyste, w rzeczywistości zaś nieczyste.
(24) Ktoś nienawidzi miłosiernego, dopuszczającego się niesprawiedliwości oraz cudzołożnika zachowującego posty. (25) To również ma dwa oblicza. Całość jest jednak dobra, ponieważ człowiek taki za przykładem Pana nie przyjmuje tego, co pozornie piękne, w miejsce tego, co piękne jest naprawdę. (...) (27) Tacy ludzie podobni są do jeleni i saren. Jako dzikie zwierzęta wydają się nieczyste, w rzeczywistości są czyste. O dwulicowości oraz prawdziwym miłosierdziu mówił również Beniamin: - Testament Beniamina napisał:
- (17) Patrzycie oto, dzieci, na koniec człowieka szlachetnego. Naśladujcie jego wielkoduszność poprzez szlachetne myślenie, abyście i wy otrzymali wieniec chwały. (18) Człowiek szlachetny nie ma zasłony na oczach. Wszystkim okazuje miłosierdzie, nawet gdyby byli grzesznikami, nawet gdyby zamierzali zło przeciw niemu. (19) Postępujący szlachetnie zwycięża zło, chroniony przez szlachetność. Ludzi sprawiedliwych miłuje jak siebie samego. (20) Jeśli kogoś chwalą, nie zazdrości, jeśli się wzbogaca, nie jest zawistny, jeśli jest dzielny, pochwala. (21) Tego, kogo uważa za roztropnego, wysławia, ubogiemu okazuje miłosierdzie, z chorym współcierpi, Boga wielbi. Tego, kto boi się Boga, osłania. (22) Tego, kto Boga miłuje, wspomaga, natomiast tego, kto Boga znieważa, napominając wzywa do nawrócenia. Tego, kto ma ducha dobrego, miłuje jak siebie samego.
(...) (25) Jeśli bowiem w myśleniu człowieka jest miejsce na szacunek dla szlachetnych czynów, ciemność oddala się od niego. Jeśliby ktoś szydził z męża pobożnego, nawróci się. (26) Człowiek pobożny lituje się bowiem nad szydercą i milczy. (27) A jeśliby ktoś człowieka sprawiedliwego zdradził i sprawiedliwy zanosząc modlitwy przez krótki czas doznał uniżenia, rychło daleko bardziej zostanie wsławiony, jak to się stało z Józefem, moim bratem.
(28) Nad myśleniem człowieka szlachetnego nie ma władzy duch fałszu Beliara, ponieważ anioł pokoju prowadzi jego duszę. (29) Nie patrzy w smutku na to, co minęło, ani też nie gromadzi bogactw dla rozkoszy. Nie ubóstwia przyjemności, nie zasmuca bliźniego, nie jest nieumiarkowany w jedzeniu ani nie daje się oszukać unoszeniem oczu. (30) Pan bowiem jest jego działem. Myślenie szlachetne nie przejmuje się sławą lub niesławą u ludzi, wszelkim podstępem i fałszem, nie zna kłótni ani sporów. Pan bowiem mieszka w nim, oświeca jego duszę, on zaś raduje się wszystkim w każdym czasie. (31) Myślenie szlachetne nie ma dwóch języków; błogosławieństwa i złorzeczenia, pychy i szacunku, smutku i wesela, pokoju i zamętu, obłudy i prawdy, ubóstwa i bogactwa, ale dla wszystkich pogodne i czyste usposobienie. Nie ma także podwójnego wzroku ani słuchu. (32) Cokolwiek bowiem czyni albo mówi, albo ogląda, wie, że Pan patrzy w jego duszę. Oczyszcza zatem swe myślenie, aby nie doznać skarcenia ze strony Boga i ludzi. (33) Natomiast wszelkie dzieło Beliara jest dwulicowe i nie ma w nim prostoty. | |
| | | tessα
Liczba postów : 12 Join date : 14/10/2019
| Temat: Re: Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? Pią Gru 27, 2019 12:18 am | |
| Odnośnie tego, o czym pisał już Andrzej - wylania na Izrael Bożego zmiłowania się w osobie Isusa: - 18. psalm Salomona napisał:
- (1) Panie, zmiłowanie (eleos) Twoje nad czynami rąk Twoich na wieki, dobroć Twoja z bogatym darem nad Izraelem.
(2) Oczy Twoje zwrócone na nich i nie braknie im niczego, uszy Twoje słyszą biedaka proszącego z nadzieją. (3) Sądy Twoje nad całą ziemią w miłosierdziu (eleos), a miłość Twoja nad nasieniem Abrahama, synów Izraela. (4) Karcenie Twoje nad nami jak nad pierworodnym synem jedynakiem, by odwrócić posłuszną duszę od bezmyślnego błędu. (5) Oby Bóg oczyścił Izraela na dzień zmiłowania (eleos) z błogosławieństwem, na dzień wybrany na wprowadzenie Jego Pomazańca. (6) Szczęśliwcy, którzy żyć będą w owych dniach, by widzieć dobra Pana, które będzie czynił przyszłemu pokoleniu (7) pod rózgą karcenia Pomazańca Pańskiego w bojaźni Jego Boga przez mądrość ducha, sprawiedliwości i siły (8) by naprostować człowieka w czynach sprawiedliwości bojaźnią Bożą i doprowadzić ich wszystkich przed Pana (9) - pokolenie dobre, w bojaźni Bożej, w dniach zmiłowania (eleos)
(tekst Septuaginty) Swoją drogą, ciekawe jest podobieństwo słów: ἔλεος eleos (litość, miłosierdzie) ἐλεέω eleeo (zlitować się, zmiłować się) z: τελέω teleo (kończyć, ukończyć, czynić coś kompletnym). Teleo to czasownik od τέλειος teleios (kompletny, ukończony, dokonany), czyli taki... jaki jest nasz Bóg, jak już Efraimita zacytował: - Mat 5 napisał:
- (48) Bądźcie więc wy kompletni (τέλειος teleios), jak kompletny (τέλειος teleios) jest Ojciec wasz niebieski.
Myślę, że to nie przypadek, tylko kolejny przykład tego, jak bardzo precyzyjnym i wymownym językiem jest greka. Miłosierdzie, zmiłowanie się jest dosłownie i w przenośni wpisane w charakter Boga. Bóg jest istotą kompletną, dokonaną (doskonałą) i najprawdopodobniej taką samą istotą był człowiek przed pierwszym grzechem. - Rodz 1 napisał:
- (26) A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi! (27) Stworzył więc Bóg człowieka na Swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
Pozostaje nam tylko pracować nad sobą, by na powrót być WIERNYM BOGU - być Jego WIERNYM WZOREM. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? | |
| |
| | | | Prośba Chrystusa. Bądźmy doskonali jak Bóg. Czyli jacy? | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|