jeśli chodzi o znak syna człowieczego to na starym forum, dość rozwlekle ale bardzo przekonująco na podstawie Pisma opisał to Odrodzony.
http://zbawienie.forumotion.com/t257-znak-syna-czlowieczego#14328Niech wasza mowa będzie prosta tak tak, nie nie.... Jest to prosto napisane w Piśmie
Jest to na tyle silny dowód, że w moim przekonaniu nie ma co poszukiwać na siłę innych wersji.
Pamiętajmy, że znak nie musi oznaczać symbolu (znaczka), ale można także go rozumieć jako sytuację czy okoliczności, dany moment w którym coś się dzieje, a my nie mamy wątpliwości o co chodzi. I w tym własnie kontekście rozpatruję, podobnie jak Odrodzony, znak jako
ZJAWISKA towarzyszące przyjściu Mesjasza Naszego Króla.
Bardzo upraszczając, jak słyszę odgłos hamowania, a potem bum! To raczej wiem, że doszło do kolizji czy wypadku...
Czym innym natomiast jest znamię bestii i tu kwestia jest nadal otwarta, choć jak napisał podajże Cyryl (jeśli się mylę to przepraszam), że nie mamy odgadywać czy dociekać czym jest znamię (znak) lecz:
....Kto ma rozum, niech obliczy liczbę zwierzęcia; jest to bowiem liczba człowieka. A liczba jego jest sześćset sześćdziesiąt sześć.