Tak mi się zebrało na drobne przemyślenia, a że mam chwilkę, to postanowiłem, że coś napiszę.
Wczoraj oglądałem komentarz jednego gościa z fb, który całkiem ciekawie wypowiada się na temat bieżących wydarzeń z kraju i ze świata. Nazywa się Piotr Budzeń i może ktoś z was typka kojarzy, w każdym razie przypadł mi do gustu sposób w jaki bardzo krytycznie i trzeźwo ocenia on owe wydarzenia, choć co do przekonań w sferze duchowej, to już raczej inna bajka, nieważne.
Chodzi mi o to, że gdy czasem oglądam jego komentarze, to jest to gość, który ewidentnie widzi do czego dąży obecny system władzy nad światem i jakie są jego plany względem ludzkości. Co prawda nie bierze on raczej pod uwagę jakie plany ma Bóg i chyba tym bardziej z tego powodu przejmuje się losami ludzkości.
W ostatnim komentarzu wspomniał pokrótce o tym, że podział władzy na świecie jest szykowany obecnie na 7 części, siedem jakby mocarstw, które teraz ostatecznie się wykształcają, przepychając się jeszcze między sobą o wpływy w niektórych regionach. Mówił, że np. UK wychodzi z UE właśnie dlatego, że jest to jeden ze skutków tych przepychanek, tak aby połączyć się ze strefą wpływów USA i państw im przyległych, czyli Kanady i Meksyku. Nawiązał też do Polski, jako jednej ze stref państw międzymorza, o które toczy się zakulisowy spór.
Jakkolwiek jest, mnie zaciekawił ten tekst na temat tworzenia się 7 stref - 7 mocarstw. Nie rozwinął on tej kwestii szerzej, ale może uda znaleźć się coś więcej na ten temat, ponieważ skojarzyło mi się to od razu z bestią wychodzącą z morza, mająca 7 głów i 10 rogów.
Myślę, że owe 7 mocarstw czy też królestw wspólnie działających, jako siedmiogłowa bestia istnieje już od dłuższego czasu, ale pozostaje pod wodzą smoka, który kontroluje ją poprzez Wielką Nierządnicę.
I te siedem królestw władających obecnie ziemią i jej mieszkańcami, to musi być owa bestia z morza.
Nasunął mi się pewien wniosek, że spełnieniem proroctwa z 13 rozdziału Apokalipsy może być więc oficjalne usankcjonowanie takiego podziału poprzez 10 nowych władców pojawiających się na arenie światowej, którzy podejmą się zniszczenia Nierządnicy, oraz pojawienie się Bestii z ziemi narzucającej nowy (ale jednak stary) system wierzeń, jako przedstawiciela bestii z morza.
Zastanawiam się też, czym te nowe wierzenia mogłyby być, mając na uwadze to, że mowa smoka jest tym samym, co głosił Paweł?
Czy można by stworzyć coś podobnego, co głosił Paweł, ale w bardziej nowoczesnej wersji, takiej żeby przekonało to chrześcijan czy ateistów?
Dlaczego ich? Ponieważ to oni są określeni, jako głowni przegrani według planu 3 wojen światowych.
Na chwilę obecną przychodzi mi na myśl głownie propaganda UFO czy annunaki. Masa teorii jakie widzę, że krążą po internecie o tym, że ludzkość jest wytworem bardziej rozwiniętej cywilizacji z innego wymiaru itp. Znam ludzi, którzy w to wierzą lub dopuszczają to do świadomości i jest ich sporo, co raz częściej się z tym spotykam. Często jest to nacechowane gnostyczną ideą, że ludzkość jest więźniem tej planety i czeka na jakieś wyzwolenie, w którym owe cywilizacje mogłyby jej pomóc.
Czy nie jest to opcja, jaką upadli mogą wykorzystać? Czy fałszywy prorok nie będzie uderzał w tym podobny ton? Nie wiem, ale pewnie czas już niebawem pokaże.
W każdym bądź razie dochodzę do wniosku, że bestia z morza, to po prostu system władzy nad światem, który dzieli się na 7 części - siedem głów bestii i w czasach końca zostanie on oficjalnie ujawniony i usankcjonowany poprzez 10 nowych jego reprezentantów, czyli 10 rogów - królów, władców.
Natomiast bestia z ziemi będzie rodzajem nowej ideologii i filozofii zaserwowanej przez upadłych, podających się za inną cywilizację, sprawujących kontrolę duchową na rzecz bestii z morza.
..........takie to luźne przemyślenia, może komuś z was się przydadzą
Indeks 
